Ale najlepsze pączki to takie domowe ;)
Wiadomo co w nich jest :)
Dzisiejszy przepis ukradłam od Karoliny jak je zobaczyłam, to od razu chciałam je zrobić. Jako, że pączek wiedeński, u mnie bardziej znany jako "gniazdko" jest jednym z moich najbardziej ulubionych ;) Nawet nie wiedziałam, że może powstać w domowych warunkach.
Zrobiłam je w wersji pieczonej i to z powodu zmniejszonej kaloryczności i trochę z lenistwa, raz ciach cała blacha do pieca i po kłopocie :D
Mój tłusty czwartek świętowałam z rodzinką w sobotę, bo niestety zajęcia uniemożliwiły mi powrót na ten dzień. Co nie oznacza, że dzisiaj jakiegoś pączka nie kupię. Co to to nie! :D(Dieta nadal trwa, ale co tam..)
I dodatkowo tegoroczny tłuścioch jest wyjątkowy, bo wypada w urodzinki mojej mamy <3
Wszystkiego Najlepszego!
Pączki wiedeńskie w lżejszej wersji ;)
Składniki:
- 400g mąki
- 2 szklanki wody
- kostka masła
- 8 jajek
- szczypta soli
"Masło razem z wodą, solą zagotować.
Zmniejszyć ogień i wsypać jednym ruchem mąkę cały czas mieszając.
Gdy ciasto połączy się w jednolitą, gładką masę i zacznie odchodzić od boków naczynia, zdjąć z ognia.
Ciasto ostudzić, a potem miksując dodawać po jednym jajku, aż do połączenia.
Gotowe ciasto przełożyć do szprycy
Wyciskamy na papier do pieczenia ułożony na blaszce. Wyciskać kółka, około 2 warstwy.
Piekarnik nagrzewamy do 200stopni i do nagrzanego wkładamy blaszkę.
Pieczemy ok 15-20minut, aż do zrumienienia.
Posypujemy cukrem pudrem."
Piekarnik nagrzewamy do 200stopni i do nagrzanego wkładamy blaszkę.
Pieczemy ok 15-20minut, aż do zrumienienia.
Posypujemy cukrem pudrem."
Smacznego!