Co myślicie o bieganiu? Bo ja jestem mega fanką tego sportu. (Do czasu kiedy mam się zebrać i iść pobiegać). Jest to najtańszy możliwy sport jaki można uprawiać. Żadnych dodatkowych sprzętów. Porządna rozgrzewka i bieg bez żadnych ograniczeń.
Niby lubię biegać i zwiększyłam ilość wyjść z 1 na rok, do średnio 1-3 na miesiąc. Ale to wciąż za mało :P No ale zawsze to coś. Więc postanowiłam kupić sobie jednak jakiś "sprzęt" motywacyjny. A mianowicie pulsometr. Takie cudoo.. :D Bo od jakiegoś czasu biegam bardziej świadomie.. Ha i nawet wiem że optymalny puls przy biegu powinien wynosić 65%-75%/85%.
No więc kupiłam sobie ten pulsometr, biorę instrukcję obsługi . i NIC NIE ROZUMIEM! No kto to wymyśla?! Ja się pytam.. Żeby nie było po polsku była ta instrukcja, a czułam się jakby ktoś mi po chińsku ją napisał. Więc się zdenerwowałam, po naciskałam jak leciało po guzikach i od razu znalazłam to czego szukałam(Polak poradzi sobie bez instrukcji). Teraz tylko wyjść i wypróbować. No ale jak? jak za oknem lejeee.. :(
A wy jakie sporty uprawiacie ? ;)
A z praktykami pożegnałam się:
Mleczną kanapką
wprawdzie to nie ja robiłam, tylko moja mama. Ale mam pozwolenie od niej na zamieszczenie tego na blogu :D A co! We wspólnej kuchni robione to też się liczy. A przepis sama wybierałam wiec tym bardziej. Ciasto robione pierwszy raz u mnie w domu.
Wyszło pyszne :D Smakowało wszystkim :D Druga blacha zrobiona do domu również szybko zniknęła :D Domowe słodycze są najlepsze.. ale niestety trzeba mieć czas żeby je zrobić.
Za praktykami w szpitalu będę tęsknić.. krótko mówiąc fajnie było. :D Ale teraz czas na Dom Pomocy Społecznej, mam nadzieje, że tam również będzie miło i przyjemnie.
Mleczna kanapka pomysł Klik
Biszkopt:
jajka 6
cukier 1 szkl.
mąka 1 łyzka
proszek do pieczenia 0,5 łyżeczki
budynie czekoladowe (bez cukru) 3 szt.
masa mleczna:
mleko 0,5 szkl.
cukier do masy 0.5 szkl.
cukier waniliowy 1
mleko w proszku 2 szkl.
masło miękkie 30 dag
Polewa:
czekolada gorzka 10 dag
masło 5 dag
Wykonanie:
Biszkopt: Białka ubijamy na sztywną pianę, dodawać stopniowo cukier i cukier waniliowy. Następnie dodawać żółtka, nadal mieszając. Mąkę, proszek do pieczenia i budynie przesiać i dodać do masy. Całość delikatnie wymieszać. Przełożyć do blachy wysmarowanej tłuszczem i obsypanej bułką tartą, piec w temp. 170 stopni ok. 30 min.
Masa: Mleko (zwykłe) zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Ostudzić. Masło utrzeć. Powoli dodawać do niego wystudzone mleko, dalej ucierając. Wsypać przesiane mleko w proszku i ucierać, do gładkości.
Ostudzony biszkopt przekroić wzdłuż, przełożyć masą.
Polewa: Masło i czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Lekko przestudzić. Gotową polewą polać ciasto.
Przechowywać w lodówce.
Smacznego :)
Mleczna kanapka to najlepszy deser Kinder jaki istnieje, domowa wersja na pewno bije ją na głowę !
OdpowiedzUsuńA mnie ostatnio tak natchnęło na zrobienie tego w domu, a tu proszę... ktos już dawno wpadł na taki pomysł. :)
OdpowiedzUsuńtrochę jak wuzetka? :)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie, lubię ciacha z kremem :D
Jej, też od poniedziałku idę do Domu, ohh.. co to będzie? Szpital był meega fajny:)
Pulsometru też nie rozgryzłam:( Znam ten ból....
OdpowiedzUsuńKanapka mega fajna!
Skusiłabym się na tą mleczną kanapkę;)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam. Domowa wersja Kinderka? Przepyszny pomysł.
OdpowiedzUsuńW sumie nie zajadałam się nigdy Kinderkami. Ale myślę, że ta domowa jest duuużo lepsza :D
Usuń