Korzystając z kilku dodatkowych wolnych dni. Postanowiłam zakupić dynię i wypróbować się w jej specjałach. Na I ogień poszło ciasto, w którym ona nie króluje, ale jak zobaczyłam przepisy to nie mogłam się oprzeć. A że wyszło jak wyszło...
Efekt wizualny ciasta miał być inny. No ale cóż nie zawsze wychodzi to co chcemy. Zrobiłam za mało masy serowo-dyniowej, która dodatkowo opadła.. tworząc "polewę"dla murzynka(brownie- chyba wolę naszą polską nazwę :D). Ale efekt smakowy, pychota :D Kopnięcie murzynka serem, dynią, gałką muszkatołową i imbirem, nadaje mu fajnego charakteru. Na początku podchodziłam sceptycznie do dodatku przypraw, więc dałam ich ciutke mniej. Ale pasują tutaj baardzo. Następnym razem mogę dodać ciutkę więcej. A co?Człowiek uczy się na błędach!
Ciasto czekoladowe
- 165g margaryny
- 100g gorzkiej czekolady
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- szklanka cukru
- cukier wanilinowy
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki kakao
- 3 jajka
- szczypta soli
Masa serowo-dyniowa(na dużą blachę, nalezy zwiększyć. spróbuję kiedyś w "Reedycji"
- 1 i 1/4 szklanki puree z dyni
- 250 g twarogu na sernik
- 1/4 szklanki cukru
- łyżeczka cynamonu
- 1/4 gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki imbiru
Wykonanie:
Robimy puree z dyni(gotujemy na parze lub w niewielkiej ilości wody, dynię-do miękkości, następnie wystudzoną blenderujemy)
Roztapiamy czekoladę, oraz margarynę w kąpieli wodnej. Odstawiamy do ostygnięcia.
W jednej misce łączymy składniki ciasta czekoladowego, w drugiej łączymy składniki masy serowo- dyniowej. Wykładamy na blachę, jeśli używamy mniejszej ok 25x25 można się pokusić o trzy warstwy. Czekoladowa, serowo-dyniowa, czekoladowa, na większej robimy dwie. Ja użyłam większej 20x45
Pieczemy w rozgrzanym piekarniku, 180 st. ok 40 minut. Po upieczeniu studzimy w uchylonym piekarniku.
Smacznego!